BIesiada gruza.

W pewny słoneczny dzien udałem sie z gruzem do pizzeri po pizze jednak zanim doszlismy gruz wyzionoł ducha po winach marki KAWALIER.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jednak Gruz nie dał za wtgrana wyciągnoł z swej kieszeni tone miedziaków i wywalił na lade każąc liczyc babce, która była slepa:P
[link widoczny dla zalogowanych]
Jednakze gruz znudzony czekaniem na pizze postanowił odpocząc.
[link widoczny dla zalogowanych]
W końcu udało sie idziemy na GREEN co prawda nogi sie plataja ale to nic:P
[link widoczny dla zalogowanych]
Dla ciekawych(to co gruz miał w rece to Cola za 49gr nosił ja dppóki nie zgubił Razz

)
A u matki znowu tzreba łyknąc świezego powietrza. iiii............
[link widoczny dla zalogowanych]
można znów pic tym razem cos lepszego..)
[link widoczny dla zalogowanych]
a potem to co zwylkle sennn...)
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

buahahahahhahahaha niezl, haha zajebiste raczej Smile

peace

Post został pochwalony 0 razy

Gruz moczymorda... żal.pl